• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
23 24 25 26 27 28 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Księga gości

Linki

  • Czas się zatrzymał
    • Bułat Okudżawa
  • Niezmiennie
    • ankh
    • sandbox
  • Od rana
    • Wykluczeni Opiekunowie

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2006
  • Październik 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Najnowsze wpisy

< 1 2 3 ... 23 24 >

Uwielbiam...

takie poranki, jak dzisiejszy, gdy jestem budzona przez krople deszczu uderzające o szybę okna. Mogłabym godzinami upajać się tym dźwiękiem. Czuję wtedy taki błogi spokój. Na zewnątrz ponuro, zacina deszcz, a ja jestem bezpieczna w swoim pokoju. To chyba lubię najbardziej - to poczucie bezpieczeństwa. Szkoda, że nie mogę tego przeciągać dłużej...

W nocy miałam sen. To już kolejny z cyklu niechcianych. Kiedy chciałam (a chciałam bardzo), nie śnił mi się. Kiedy nie chcę, uparcie osacza mnie nocą jak A nightmare on Elm Street. Tyle, że Freddy niezmiennie mnie bawi, mój sen - nie.

 

22 marca 2009   Komentarze (4)

Są takie dni...

kiedy mam wrażenie, jakbym przez lata żyła "pod kloszem" i tak naprawdę mało jeszcze wiedziała o życiu. Co jakiś czas dowiaduję się o rzeczach, które są dla mnie tak zaskakujące i niewyobrażalne, że aż wręcz niemożliwe. Czuję się wtedy, jak taka mała, naiwna i głupiutka dziewczynka. Tak właśnie było dzisiaj...

 

21 marca 2009   Komentarze (5)

Zainspirowana Gruzją

i wielkim ale skromnym artystą.

 

 

21 marca 2009   Komentarze (1)

Jakoś dużo

ostatnio tych rozstań i powrotów.

Jestem dla...

Bywam dla...

Nie ma mnie dla...

Ktoś dla mnie jest, ktoś inny tylko bywa, a jeszcze ktoś zniknął z życia.

Mojego.

Szukam sensu, we wszystkim i wszystkich.

Coraz go mniej.

 

21 marca 2009   Komentarze (1)

Crazy...

Słucham znowu, po długim czasie lekkiego niebytu: 

 

I'm crazy for feeling so lonely
I'm crazy, crazy for feeling so blue
I knew you'd love me as long as you wanted
And then someday you'd leave me for somebody new
Worry, why do I let myself worry?
Wond'ring what in the world did I do?
Crazy for thinking that my love could hold you
I'm crazy for trying and crazy for crying
And I'm crazy for loving you
Crazy for thinking that my love could hold you
I'm crazy for trying and crazy for crying
And I'm crazy for loving you.
 

 

Słucham. Wracają tamte dni. Zapachy. Słowa. Świty. Noce. Nawet motylki wracają.

 

Tylko czekolada już nie ta.

 

I'm crazy......

 

26 października 2007   Komentarze (4)

Mimo wszystko

Ludzie postępują nierozumnie,
nielogicznie i samolubnie,
Kochaj ich mimo wszystko.

Jeśli czynisz dobro,
oskarżą cię o egocentryzm,
Czyń dobro mimo wszystko.

Jeśli odnosisz sukcesy,
zyskujesz fałszywych przyjaciół
I prawdziwych wrogów,
Odnoś sukcesy mimo wszystko.

To, co budujesz latami,
Może runąć w ciągu jednej nocy,
Buduj, mimo wszystko.

Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twej pomocy,
Mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz,
Pomagaj im, mimo wszystko.

Dając światu najlepsze,
co posiadasz,
otrzymujesz ciosy,
Dawaj światu najlepsze,
co posiadasz, mimo wszystko.

Tekst wyryto na ścianie jednego z przytułków prowadzonych przez Matkę Teresę w Kalkucie.

Ja również wyryłam ten tekst w swojej pamięci. Mimo wszystko.

 

25 września 2007   Komentarze (4)

Islandia.

To będzie moje miejsce na ziemi.

Już niedługo!

 

27 sierpnia 2007   Komentarze (3)

Czy to możliwe...

żeby jednoznacznie stwierdzić, że ktoś jest przyjacielem?
Czy można być tego pewnym na 100%?
Skąd wiadomo, że ktoś, kto dziś jest przyjacielem, jutro nie będzie wrogiem?
Czy przyjaźń w ogóle istnieje?

Czy przyjaciel to ten, który:
- jest z tobą (przy tobie) bezinteresownie?
- potrafi słuchać? - jest dla ciebie ważny i odwrotnie?
- potrafi z tobą milczeć i to milczenie dla obydwu stron nie jest krępujące?
- nie udziela dobrych rad za wszelką cenę?
itd...itp...itd....

Jeśli tak, to w jakich my cholera czasach żyjemy?
Z jakimi ludźmi?
Dzisiaj tylko mnóstwo banalnych pytań (retorycznych?).

 

22 sierpnia 2007   Komentarze (5)

Na zakręcie

margott też tu czasem zagląda i jest wdzięczna ankh, że nie zapomniała.
margott tez zagląda do starych blogowych przyjaciół, ale nie ma koncepcji na najprostszy komentarz.
Niestety.
margott nie ma czasu na swoje pasje, na życie.
Bo w życiu margott wszystko się po.........piiiiiiiiiiiiiiip........o i margott nie ma już ochoty na nic, za to ma alergię na ludzi, niestety antidotum na to nie ma.
margott nie wie, czy to dobrze nie ufać nikomu, wie natomiast, że tak jest napewno bezpieczniej.
Smutne?
Może...
C'est la vie...

25 marca 2007   Komentarze (3)

Do nikogo

Jeszcze niedawno nie zdawałam sobie sprawy, ile smutku, złych doświadczeń i braku nadziei może tkwić w oczach. Ile strachu i bólu przed światem, przed życiem, przed człowiekiem. Już wiem, że „człowiek” wcale nie brzmi dumnie. I wstyd mi. Cholernie wstyd. Za ludzi wstyd. Jeszcze niedawno nie wiedziałam, że te smutne oczy mogą jeszcze kochać. Tak mocno i bezwarunkowo, tak bezgranicznie i z pokorą.
Wiem jedno, nie wymyślono jeszcze nic gorszego niż to, czym bywa człowiek. Czym często jest człowiek.
Chciałabym wierzyć, że jest inaczej, ale nie mam złudzeń. Żadnych. Niestety.

11 lutego 2006   Komentarze (2)
< 1 2 3 ... 23 24 >
Margott | Blogi