• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2006
  • Październik 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum luty 2005

chociaż nie...

...jeszcze krótki dowcip dla wytrwałych,
którzy jeszcze tu zaglądają ;)
Czyli jak mówią statystyki, dwóm najbardziej aktywnym osobom,
mnie i ankh ;))))
A, że sobie dedykować przecież nie będę, więc pozostaje kol. ankh ;)))

Facet lekko zawiany wraca do domu. Żona od razu, sra-ta-ta, pijak, tylko wódka ci w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
Żona:
- Zobaczymy, czytaj
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty
- Ha ha, no chociażby dolar i euro
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych
- Jejku, mogę ci conajmniej 10 podać
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii... Milczysz? Aha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań !

Miłego dnia ;)))

17 lutego 2005   Komentarze (4)

notka...

...w celu podtrzymania bloga przy życiu :)
Tylko !
Bo...
"zimą wzorem są dla mnie misie -
nie chce mi sie..." ;))))))))))

17 lutego 2005   Dodaj komentarz

o nieobecnych...

Niedługo wrócę...może na dobre...
Na dziś tylko wiersz, taki, co to się go po prostu czuje...

Myślała że został już tylko na fotografii
z twarzą bez oddechu
Tymczasem w każdej chwili
kiedy zapalała światło
nakrywała do stołu w świecie tak małym
w którym jest już wszystko
wiedząc że zmęczenie jest przynajmniej połową miłości
że kochać --- to nie znaczy iść w swą własną drogę
nieefektowna jak zielona cyranka bez połysku
wytrwała jak chory z urojenia który ma w końcu rację
kiedy odkrywała że można się modlić mając tylko
czyste sumienie
kiedy odchodziła żeby wrócić
z sercem nie skróconym przez oszczędność
tak znikoma że prawdziwa
sama na wspólnej drodze
po obu stronach wiary

Tłumaczył
że wieczność jest tylko jedna
że już są razem chociaż się nie widzą
że miałby ochotę nagadać jej serdecznie
choćby w przedpokoju ciepłym od ubrań

przecież tylko nieobecni są najbliżej
/J.Twardowski/

05 lutego 2005   Komentarze (2)

czasami...

...można mnie rozmazać, jak parę z czajnika na szybie...

...czasami...

01 lutego 2005   Komentarze (2)
Margott | Blogi