...jeszcze krótki dowcip dla wytrwałych, którzy jeszcze tu zaglądają ;) Czyli jak mówią statystyki, dwóm najbardziej aktywnym osobom, mnie i ankh ;)))) A, że sobie dedykować przecież nie będę, więc pozostaje kol. ankh ;)))
Facet lekko zawiany wraca do domu. Żona od razu, sra-ta-ta, pijak, tylko wódka ci w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi: - OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś! Żona: - Zobaczymy, czytaj - Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty - Ha ha, no chociażby dolar i euro - Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych - Jejku, mogę ci conajmniej 10 podać - Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii... Milczysz? Aha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań !
Niedługo wrócę...może na dobre... Na dziś tylko wiersz, taki, co to się go po prostu czuje...
Myślała że został już tylko na fotografii z twarzą bez oddechu Tymczasem w każdej chwili kiedy zapalała światło nakrywała do stołu w świecie tak małym w którym jest już wszystko wiedząc że zmęczenie jest przynajmniej połową miłości że kochać --- to nie znaczy iść w swą własną drogę nieefektowna jak zielona cyranka bez połysku wytrwała jak chory z urojenia który ma w końcu rację kiedy odkrywała że można się modlić mając tylko czyste sumienie kiedy odchodziła żeby wrócić z sercem nie skróconym przez oszczędność tak znikoma że prawdziwa sama na wspólnej drodze po obu stronach wiary
Tłumaczył że wieczność jest tylko jedna że już są razem chociaż się nie widzą że miałby ochotę nagadać jej serdecznie choćby w przedpokoju ciepłym od ubrań
przecież tylko nieobecni są najbliżej /J.Twardowski/