• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2006
  • Październik 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum październik 2004

dzień się staje...

Nie dziel niedziel na pół ani na czworo to jest komplet
wrażeń nieuregulowanych
dźwięków niespodziewanych
dotyków niepodrabialnych
pomyśleń instynktownych
przebudzeń o brzasku
zasypiań po zmroku
podziel poniedziałek jeżeli chcesz...

A ja najchętniej z każdego tygodnia wymazałabym niedzielę gumką !!!
( najlepiej "gumką myszką w kształcie rybki" - jak mówiła siostra Basen w ulubionym serialu)
Przypomniała mi się reklama: Wszyscy mają Mambę, mam i ja !
A to odnośnie tego, że dopada mnie jesienna depresja - wszystko przez ten nadmiar malatoniny ;-/

24 października 2004   Komentarze (8)

krótko i na temat...

Wszyscy z nas mają niespełnione marzenia...

I to się nazywa oooptymistyczna notka !!!! ;)))

21 października 2004   Komentarze (3)

karteczka ;)

Bardzo mi się spodobała karteczka, którą wczoraj zobaczyłam.
Zamieszczam ją tutaj zarówno dla tych, którzy już ją widzieli ;))) jak i dla tych, którzy jej nie widzieli ;)))
Miłego dnia wszystkim ;)



21 października 2004   Dodaj komentarz

optymistycznie

Wiersz ze specjalną dedykacją dla pewnego jesiennego mężczyzny ;)))
Wprawdzie znany, ale taki, jaki miał być, optymistyczny ;)))

Nie płacz w liście
nie pisz że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
odetchnij, popatrz,
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz sie spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
/J.Twardowski,Kiedy mówisz/


*****

A ten wierszyk już na wyrost, na grudzień ;)))

Jakie to dziwne
tak bolało
nie chciało się żyć
a teraz takie nieważne
niemądre
jak nic
/J.Twardowski,Nic/

19 października 2004   Komentarze (3)

pytania...

Czy nie powiedzieć komuś wszystkiego, co chciałoby się powiedzieć, to tchórzostwo, czy wręcz przeciwnie ?
Ja wiem, to zależy, co chciałoby się powiedzieć. Ale nie tylko. To zależy też komu i w jakiej sytuacji...
Dzisiejszej nocy męczy mnie to pytanie. Boli mnie już głowa.
A Okudżawa po raz setny śpiewa, że w milczeniu jest sens...jest dobroć w milczeniu...
...więc niech tak lepiej zostanie...

18 października 2004   Komentarze (2)

Ostatni Trolejbus....

A kiedy nie sposób już płynąć pod prąd
Nie sposób już wyrwać się z matni
Niebieski trolejbus zabiera mnie stąd
Trolejbus
Ostatni...

Mój promie północy, żeglujesz przez noc
I nie dbasz: głęboka czy płytka
Gdy zbierasz nas wszystkich - idących na dno
Z bulwarów
Rozbitków...

Ach, otwórz podwoje: przechodzień czy gość
Ja wiem, żeś tonącym wśród nocy
Ktoś z twych pasażerów, z załogi twej ktoś
Udzieli
Pomocy...

Jam z nimi już nieraz uchodził od klęsk
Jam ramię ich czuł przy ramieniu...
A jednak naprawdę w milczeniu jest sens...
Jest dobroć...
W milczeniu...

Ostatni Trolejbus przez Moskwy mknie toń
A Moskwa jak rzeka oddycha...
I ból co od rana się tłukł o mą skroń
Ucicha...
Ucicha...
/Bułat Okudżawa, Ostatni trolejbus/



17 października 2004   Komentarze (1)

jesienne powroty, jesienne miłości...

Mały powrót. Na jak długo nie wiem. Coraz mniej wiem, coraz mniej myślę. Jak na dzisiaj jestem jesiennie zaczytana...zasłuchana...zakochana...

Zakochana, zaczytana i zasłuchana a Okudżawie...zakochana w deszczu...
zakochana w smaku brzoskwiń i mandarynek...
Jakiś październikowy, wieczorny smutek, łagodzi płomień świecy...i ta jedna, jedyna piosenka.. "Ostatni trolejbus".

Miłej niedzieli wszystkim...

P.s. Zapomniałam już, jak trudne bywają powroty...

17 października 2004   Komentarze (4)
Margott | Blogi