• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2006
  • Październik 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum październik 2003, strona 2

< 1 2 3 4 >

anioł złamał skrzydło...

Boże, jak ja bym chciała, żeby to był tylko sen...sen, z którego można się obudzić, zobaczyć promienie słońca w oknie, przytulić się do ukochanej osoby i usłyszeć, że już wszystko dobrze... Marzenia... Wszystko jednak dzieje się naprawdę...walka przegrana...koniec ? Nie mam już siły być Don Kichotem... walczącym z bezmyslnymi, bezdusznymi i nieczułymi "wiatrakami" (czyt.ludźmi) - łapiącymi w skrzydła wiatr, który pcha ich w wygodnym tylko dla nich kierunku... A przecież "miej serce i patrzaj w serce" /A.Mickiewicz/. Dlaczego więc jest tylu slepców ? To już jest koniec... Nie ma już mnie... Nie ma moich marzeń... Nie ma prawdy... ...koniec...!!!...Mój Anioł złamał skrzydło...

09 października 2003   Komentarze (3)

myślę...

Zastanawiam się ostatnio nad sensem istnienia internetowych pamiętników. Chyba każdy, kto założył bloga myslał o tym na początku. Zastanawiam się kto i dlaczego czyta ten blog... Myslę o tym, co zrobić by stworzyć cos wyjątkowego...tak...tylko jaki w tym jest sens...przecież tak naprawdę nie jest ważna oprawa, tylko to, co jest w srodku... Myslę więc, czy to jest dobre miejsce na uwiecznianie własnych przemysleń, refleksji... Myslę...

08 października 2003   Komentarze (4)

nadejdzie czas...

"Nadejdzie czas,
gdy w sejfach nie będzie pieniędzy,
ale nasze serca.
Zamkniemy uczucia
w metalowej skarbonce,
a klucz schowamy głęboko.
Czas, w którym wrażliwosć będzie słaboscią,
najlepszą bronią używaną przeciw nam,
by ranić.
Lecz nawet jesli przyjdzie ten czas,
ja będę się buntować
i szukać ludzi takich jak ja
Nie mam zamiaru się bać"

Ten tekst nie jest mój, znalazłam go na jakiejś stronce i bardzo mnie zainteresował...szkoda tylko, że nie był podpisany. Ciekawa jestem, co inni czują, czytając ten wiersz, dlatego bardzo proszę o komentarze...

08 października 2003   Komentarze (2)

...pytanie...

...czy rzeczy przeszłe, sprawy przeszłe, mogą, powinne być, trwać w naszym życiu...a jesli tak, to czy powinne mieć wpływ na przyszłosć...???

07 października 2003   Komentarze (3)

...NO NAME..

Dzięki Piterowi odnalazłam dzisiaj fantastyczny zespół i fantastyczną muzykę ... sami możecie ocenić, choć wiem, że są różne gusta ... Poprostu dziękuję !!!

To właśnie Oni...

...NO NAME...

Pozdrowionka dla Was

07 października 2003   Komentarze (3)

...zawiodła nadzieja...

Nieraz zdarza się tak, że czegos bardzo chcemy, ale nie możemy tego dostać... nie możemy ...i nie zawsze to od nas zależy... Wczoraj zdarzyła mi się taka sytuacja... Jest mi troszkę przykro... Mam nadzieję, że takich sytuacji będzie coraz mniej... Chciałam, nie wyszło, trudno... może innym razem...

06 października 2003   Komentarze (3)

...bagaż...

"Jeżeli czegos bardzo chcesz cały wszechswiat działa potajemnie, aby udało ci się to osiągnąć"                                                              [P. Coelho]

Ostatnio wiele osób mówi mi, że się zmieniłam... niektórzy mówią, że na lepsze i inni, że na gorsze... Chciałam się zmienić, stworzyć nowe, lepsze JA... Mam nadzieję, że jeszcze się uda odkręcić te złe cechy... Jeżeli jakies zauważyliscie, to zgłaszajcie ! Zdałam sobie sprawę jak trudno się zmienić, stare nawyki, przyzwyczajenia, wady, zalety... Cały ten ogromny bagaż, który ciągniemy za sobą... trudno jest go zostawić...
05 października 2003   Komentarze (3)

...słowa...

I stało się...a wszystko przez kilka słów... Cos się skończyło... a może się nigdy nie zaczęło ? Sama już nie wiem... Myslałam, że przyjaźń...myslałam...Ale czy przyjaźń może się nagle zagubić ??? Tych kilka słów...nawet nieważnych...pretekst ? Słowa...siła słów... odwieczna magia słów... Są słowa, które mają na nas ogromny wpływ... mowa ma wielką siłę... Słowa mogą boleć, pomóc, mogą równie dobrze nic nie znaczyć... Dzięki nim możemy osiągnąć prawie wszystko... Możemy zniszczyć wroga, zmobilizować przyjaciół walczących na naszym froncie... Możemy dokonać niemożliwego... Możemy zaszkodzić sobie, innym... Możemy ukoić czyjes nerwy, możemy pomóc... Możemy zrobić wiele dobrego i wiele złego... Wybór należy tylko i wyłącznie do nas... Pamiętajmy o drzemiącej w słowach wielkiej mocy, mocy przenoszącej góry...
04 października 2003   Komentarze (3)

...marzenia...???

Ostatnio dokładnie obserwuję wszystko co się wokół mnie dzieje... Dostrzegam więcej niż zwykle... zauważam ukryte znaki, staram się rozszyfrować to co odbierają moje zmysły... Chciałam tego, ale teraz mnie to odrobinę przeraża... nie wiem dlaczego... może boję się tego co widzę, zauważam cos czego wczesniej nie widziałam i było mi z tym dobrze... Widzę, że ludzie z mojego swiata są inni niż sądziłam... Kiedyś widziałam ich tak jakimi chciałam ich widzieć, patrzyłam na odzwierciedlenie moich marzeń... teraz dostrzegam prawdziwe oblicze... tak przynajmniej sądzę... a może to moje marzenia się zmieniają ? Nie wiem...
04 października 2003   Komentarze (1)

do Piotra....!!!

Piotrze, po tym wszystkim chciałam od razu napisać co myslę, ale złosć, czy emocje, są złym doradcą... tak więc, jak widzisz nie spię i piszę teraz... Wiem, że będziesz to czytał... Ja naprawdę niczego nie chcę... ale mam tylko jedną prosbę... zastanów się, czy dla tych kilku marnych słów, warto jest niszczyć wszystko ? Czy to, co było budowane przez tyle miesięcy ma legnąć w gruzach przez niewinny, bezsensowny zupełnie żart ? Wiem z doswiadczenia, że zniszczyć przyjaźń jest bardzo łatwo, ale odbudować... to jest sztuka i nie kazdemu się udaje... Zastanów się, czy nie mam racji w tym, co napisałam... Spij dobrze... a jutro niech zaswieci słońce... wtedy wszystko wygląda inaczej...
03 października 2003   Komentarze (1)
< 1 2 3 4 >
Margott | Blogi