Tyle się ostatnio w kraju naszym wspaniałym dzieje, że człowiek nie nadąża, w konsekwencji czego głupieje i nie wie, co ma myśleć. Na widok polityków mam już odruch wymiotny. Komisja sejmowa przestała mnie bawić. A na dźwięk Wiadomości, Faktów i innych tego typu programów – wszystkiego mi się odechciewa. Będąc właśnie na etapie czytania książki Jana Pietrzaka „Co jest grane panie Janku”, postanowiłam tu zamieścić poniższy tekst. Wprawdzie z lat 80-tych, ale jakże wciąż aktualny…