jabłonie...
Pamiętam, jak Ktoś uparcie twierdził, że:
Świat nie jest taki zły,
świat nie jest wcale mdły,
niech no tylko zakwitną jabłonie...
/J.Afanasjew/
A tymczasem to nijak się ma do życia...
margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Pamiętam, jak Ktoś uparcie twierdził, że:
Świat nie jest taki zły,
świat nie jest wcale mdły,
niech no tylko zakwitną jabłonie...
/J.Afanasjew/
A tymczasem to nijak się ma do życia...
A miał być sobotni spokojny dzień...bo pachnie wiosną...
bo w ogrodzie kwitną kolorowe tulipany,
pachnący migdałowiec....bo zakwitły wiśnie i jabłonie...
Miał być...
Wiem doskonale, że nikt nie jest ideałem, nawet ja...
Ale potrafię się cieszyć tym, co mam i naprawdę niewiele chcę od życia...
...może tylko tyle, żeby ludzie zwolnili, znormalnieli...za dużo chcę?
Słuchając po raz juz nie wiem który muzycznej niespodzianki ;) stanęłam na chwilę przy oknie patrząc na świat za nim. Noc. Rozkoszowałam się tą chwilką czasu kiedy nic nie muszę...właściwie prawie nic, prócz tego, że muszę podnieść filiżankę z herbatą.
Zupełnie bez powodu przypomniało mi się zdanie...które kiedyś usłyszałam w radio. To zdanie które powiedział kiedyś jakiś Indianin (i Boże nie pytajcie mnie skąd ten Indianin ,bo nie wiem :))
Wy biali macie zegarki
a my Indianie mamy CZAS
Pomyślcie, kiedy zaczyna padać...my przyspieszamy kroku, biegniemy do domu. A co robią Indianie?...oni siadają pod drzewem i czekają. Nawet jeśli mieli by czekać cały dzień. Żyjemy w jakże innych światach.
Czasami zastanawiam się czy potrafiłabym żyć w takim świecie.
Obawiam się, że nie bardzo, ale mimo wszytko miło pomarzyć :)