bez stopniowania...
Prawdy nie można stopniować.
Tak jak miłości, nadziei...
Albo jest, albo jej nie ma.
Ewentualnie marne jej złudzenie na wytarcie sobie... twarzy...
Zapach lasu...
Śpiew ptaków...
Wschody słońca...
Zielone liście na zielonych drzewach...
Kwiaty...
Motyle...
Muzyka...
Rozmowy...
Serdeczność...
Wybaczanie...
Przyjaciele...
Obowiązki...
Praca....
Przyjemności...
Branie...
Dawanie...
Radość...
Listy...
Spokój.
Żyję.
Po prostu.
Bardziej już nie mogę.
Najbardziej jak mogę.
*****
"...Coffee black and red wine...
I am ready
I am fine..."