• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2006
  • Październik 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 06 stycznia 2004

układanka...

Tym wszystkim, którzy tu zaglądają należy się chociaż krótkie wyjaśnienie. Więc wyjaśniam.
Z margott to jest trochę tak, jak z zawartością cukru w cukrze (Poszukiwany-poszukiwana) – czyli na ile jest jeszcze margott w margott ?
Otóż bardzo cierpliwie i wytrwale składam kolejne części siebie. Nie jest to łatwe, przyznaję, ale i nie może być łatwe….dlaczego?...obiecuję, kiedyś o tym napiszę….kiedyś…jak margott będzie już w całości. Brakuje mi jeszcze wielu części, żeby układanka została skończona, ale poradzę sobie, na przekór wszystkim, którzy tego nie chcą…na przekór całemu światu, jeśli będzie taka potrzeba…a co?
Zaglądam na Wasze blogi, czytam…jeszcze niczego nie piszę, wybaczcie, ale wkrótce zacznę. Z przyjemnością czytam też słowa, które zostawiacie u mnie. Dziękuję.
Na razie pozostanę przy poezji.
Mam nadzieję, że lubicie Koftę?
Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się cieplutko, bo mrozy…

Przed ścianą dźwięku stoją głusi
modlą się do muzyki.
Kiedy nie pragniesz, kiedy musisz
lepiej być nikim.

Przed ścianą płaczu stoją błazny,
śmieszą ich cieni własnych podrygi,
a śmiech ich pusty, śmiech ich straszny,
lepiej być nikim.

Przed ścianą światła stoją ślepi
i patrzą bez zmrużenia powiek,
o tym co świeci wiedzą lepiej
niż zwykły człowiek.

Przed ścianą straceń stoi heros,
patrzy oparawcom w oczy,
pali ostatni swój papieros
na skraju nocy.

Jest świat ze ścian
rosnących w górę,
w nim traci wartość słowo,
ja stoję przed zwyczjnym murem
i walę w niego głową.
/J.Kofta/

06 stycznia 2004   Komentarze (4)
Margott | Blogi