• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2009
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2006
  • Październik 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 07 listopada 2003

zginął CZŁOWIEK...

Słyszeliśmy dzisiaj wszędzie o tym, że zginął pierwszy polski żołnierz w Iraku.
Kiedy więc przeczytałam wypowiedzi z forum na jednych z portali, aż mną zatrzęsło i już wiedziałam, że muszę napisać tą notkę.
Przykro mi to pisać, ale nie wierzę w to, że śmierć polskiego żołnierza jest śmiercią za ojczyznę…absolutnie nie ! Jest śmiercią w imię wybujałej ambicji polityków podlizujących się Ameryce w celu osiągnięcia własnych interesów. To przecież nasz Prezydent zabiegał o wysłanie wojsk polskich do Iraku i przez to jest postrzegany jako największy Sojusznik Busha w Europie Wschodniej. A może chciał zostać – o czym przecież było głośno – Sekretarzem generalnym NATO, bo przecież Polska jako kraj, nie miała żadnego interesu w obecności w Iraku…? Dlaczego p.Miller, jako szef rządu, wyraził na to zgodę własnym podpisem ? A gdzie była Ameryka, kiedy Polska potrzebowała pomocy w walce z Niemcami…ano odwrócili się plecami, widząc większy interes we współpracy gospodarczej z nimi. Oczywiście do pewnego momentu, którym był atak Japończyków i wypowiedzenie im wojny przez Niemcy. Gdzie była Ameryka, gdy po „nocy księżycowej” – czyli masowym mordzie Żydów w Niemczech – statki z uciekającymi przed nazistami, Żydami, zawijające do portów Ameryki były odsyłane do Europy, wprost w piekło, które na nich czekało ? Dlaczego Bush prosi o pomoc inne narody, gdy sprawą wiadomą jest, że ataki na Amerykę sprzed dwóch lat to tylko pretekst do rozpoczęcia wojny i kontynuowania dzieła ojca…?

Zginął pierwszy żołnierz….pada wiele słów, słów współczucia, słów smutnych…
Ale to nadal tylko słowa....
Panowie, którzy stoicie przy sterach władzy, po co te słowa, przecież on dopiero był pierwszy…zostaje ból, strata, tragedia i smutek, ale tylko dla rodziny…dla was to przecież nikt bliski, początek statystyki…czy czekacie na więcej ?

07 listopada 2003   Komentarze (7)
Margott | Blogi