...przesłanie...
Mogę isc przed.
Mogę isc za siebie.
Mogę isc wtedy kiedy
muszę isc.
A kiedy wschodzi swit
wydaje mi się
że jakas knajpa w niebie
otwarta będzie kiedy
przyjdę siedem po pierwszej.
[Ewa Lipska]
margott - Notatki na marginesie i listy nigdy nie wysłane
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Mogę isc przed.
Mogę isc za siebie.
Mogę isc wtedy kiedy
muszę isc.
A kiedy wschodzi swit
wydaje mi się
że jakas knajpa w niebie
otwarta będzie kiedy
przyjdę siedem po pierwszej.
[Ewa Lipska]
A taką miałam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie lepszy od poprzednich...niestety przeliczyłam się...Dzisiaj nad moją głową zawisły czarne chmury i gdyby nie przyjaciele, których dzięki Bogu mam i którym dziękuję...chyba by mi się nie udało tego dnia przetrwać...No tak, ale przecież nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej !!! Pożyjemy, zobaczymy...Ale kiedy moje problemy, przestaną już byc moimi, wtedy zrobię cos szalonego, cos, o czym zawsze marzyłam...ale to niech zostanie moją słodką tajemnicą...