Kurcze ! “Z” ( to od nazwiska ) ! Wiem, że to będziesz czytał. Nie mam Cię teraz pod ręką, może i dobrze...ale jak tylko się napatoczysz, to nie ręczę za siebie ! Lepiej przez jakiś czas mnie unikaj. Już dawno nikt mnie tak nie wyprowadził z równowagi. Jeśli jeszcze raz zostanę wplątana w taką historię, to nie ręczę za siebie. Swoje prywatne sprawy należy załatwiać samemu i do końca, a nie zwalać problem na kogoś ( czyt. na mnie ), kto w dodatku nigdy w takiej sytuacji nie był i nie wie, jak sobie z tym poradzić. Ja mało zawału nie dostałam, poziom adrenaliny przekroczył chyba wszelkie normy...kubek z kawą latał mi w rękach jakbym conajmniej jakieś derilium miała...Fakt, psychologię na studich miałam, ale psychiatrą to ja nie jestem...i po tym wszystkim, chyba nie chciałabym być. W takiej chwili wszystkie wykute niegdyś teorie, nic nie znaczą ! NIC !!! Zostaje tylko instynkt...Nie, no, ale ja się tu użalam nad sobą, a miałam ochrzaniać Ciebie. Ale odbiję to sobie, a później z satysfakcją będę obserwować kubek kawy w Twoich rękach. Na myśl o tym już mi się robi lepiej. Zemsta jednak, to bardzo ciekawe i podniecające uczucie ! Podła jestem ? Może...Ale każdy, kto by się znalazł w takiej sytuacji, chyba zareagowałby podobnie. Ehh...życie...
..::: nOdEsHa :::..
24 października 2003 o 03:40
..::: ZEMSTA ZAZWYCZAJ O WIELE BARDZIEJ KRZYWDZDZI OSOBĘ, KTÓRA SIĘ MŚCI :::..
Kara
23 października 2003 o 00:03
Podłośc? Czasami to piekne słowo. Jeśli ktoś jest dla nas podły, dlaczego nie mamy mu odpłacić tym samym...
nie_taka_zla
22 października 2003 o 09:13
Popierem kolege wyzej..zreszta faceci maj atak dendencje do takich zachowan!!
piootrp
22 października 2003 o 06:39
....daj sobie luz....co sobie bedziesz "odbijac" i tak facet nie zrozumie...a w przyrodzie nic nie ginie - wroci do niego wczesniej czy pozniej...raczej pozniej niestety...ale na pewno dastanie "za swoje".
Ciebie bedzie ta "zemsta" kosztowac duzo nerwow...a ten ktos bedzie chodzil w glorii meczennika jaki to on biedny a ludzie tacy wstretni....
moja mala rada: na takich ludzi jest fajny sposob..to ich boli najbardziej ...pogarda lekcewazenie i traktuj ich jak by ich nie bylo...
i....duzo czekolady....bardzo duzo czekolady ....
wtedy kubki w rekach nie lataja ;-)
Dodaj komentarz