z debiutów...
Duszący powiew wiatru uderzył w twarz człowieka
Usta jego rozwarły się by wykrzyczeć swój żal
Dźwięk wydobyty z gardła przytłumiła kolejna fala powiewu
Z oczy pociekły łzy a ręce chwyciły tylko pustkę świata
Usta wciąż krzyczały nie słyszane przez nikogo
- Zostań, nie odchodź -
Słowa zostały same
do celu nie trafiły
Człowiek smagany wiatrem tez był samotny
Nikt o nim nawet nie pomyslał
- Nie chciał
/E. Grzomba-Zamlewska/
Dodaj komentarz