Skrzydlaty ptaku nocny, towarzyszu kilku rozmów w bezsenne noce, kiedy wszystkie trawy spią, wszystkie myszy spią...Ostatnia rozmowa nasza nie daje mi spokoju...A zwłaszcza jedno zdanie “że blogi są jak chrupki - dają wrażenie, że coś się je, ale to nie jest prawdziwe jedzenie...”.Ja wiem, że Ty jestes "panem od teatru"... nie od filmu...i wierzysz w spotkanie a nie w krzyczenie na ulicy, plakaty itd., że powinno komunikować się z kims a nie puszczać komunikatów nie wiadomo gdzie, w sieć...Oczywiście, że scena teatralna jest bardziej naturalna niz plan filmowy, a rozmowa, bardziej niż notki w blogu...zgadzam się...ale blogi nie są krzykactwem i nie zawsze są pewnego rodzaju reklamowaniem własnej osoby...Blog, to jest mój taki mały swiatek, tam uciekam, kiedy mi smutno, tam nie muszę udawać, że jestem twarda, że zawsze jest mi dobrze i słodko...Wchodzą tam ludzie, którzy chcą...czasami tylko wejdą, czasami zostawią mądrą radę, dobre słowo, cząsteczkę siebie...bo blog, to takie miejsce, więc nie dziw się, że wchodzą nieproszeni...Powiedziałes, że wierzysz w małe swiatki. wierzysz w ich wartosć, jeżeli są skarbem, który darowuje się wybranym. darowuje się wiernie i uczciwie i wiadomo komu...a to nie jest blog...a uczciwosć... ma cos ze sprawiedliwosci i z prawdy....A ja pytam, co w tym nieuczciewgo, że piszę to, co czuję, o czym myslę, o moich małych radosciach, smutkach, marzeniach...Pytałeś po co ??? Mam nadzieję, że ludzie, którzy mają blogi, którzy tu zajrzą, odpowiedzą Ci na to pytanie...w komentarzach...a teraz idę spać...Trawy za moment się zbudzą, swiat... zacznie się cos od nowa... Przygotuj się, dobranoc...
q-e-m
13 października 2003 o 21:42
prowadzenie blogu przede wszystkim rozwija człowieka literacko, a przy tak wielkim procencie wtórnego analfabetyzmu jest to wprost wskazane. poza tym fałsz jest wszędzie, bez względu na to gdzie jesteś i co robisz, na każdym kroku ktoś może cie oszukiwać - nigdy nie ma się pewności. aaa na blogu często rozwijają się ciekawe dyskusje, spory etc. więc potencjalny czytelnik może się przy tym rozwijać wszechstronnie, a przede wszystkim zrzucić z siebie ciężar rzeczywistości i wybuchać ile się da.
blogi faktycznie mają złą renomę, aczkolwiek wystarczy dobrze poszukać, a znajdą się perełki, świecące własnym blaskiem i naturalne do bólu.
piootrp
13 października 2003 o 17:06
co to jest ???? "blogi sa nieuczciwe" ???
cos sie komus pomieszalo - nie istnieje tylko jeden sluszny sposob przekazu....poezja jest uczciwa .. a proza juz nie .....film jest be... a teatr cacy...????? gazeta ok! ...a ulotka juz nie.. blogi nie sa uczciwe albo nieuczciwe !!!!!!!
ludzie sa uczciwi albo nie ....
jestes porzadnym czlowiekiem albo skur.....em i juz ! koniec kropka. jak jestes czlowiekiem to to co robisz robisz najlepiej jak umiesz...czy jest to blog , gazeta , film czy sztuka....
jak chcesz cos przekazac to nie ma znaczenia forma przekazu...forma nie moze byc uczciwa czy nieuczciwa...TY decydujesz ......
....a tak a propos ...nie lubisz blogow ...nie zagladaj nie czytaj... nie ma musu....
mArGoTT pisz sobie bloga... tak jak chcesz ...rob to co chcesz ....i nie zwracaj uwagi na takie ...ble ble ....
podmuch-wiatru
13 października 2003 o 13:26
I po co ta cała zabawa w blogi... powiem Ci... może zrozumiesz nim bęzie za późno... czasem piszę aby przekonać się, że ktoś jest... żeby poczuć obecność choby tylko po drugiej stronie monitora... a czasem by wyrzucić to co boli... zgodzę się że to może nie mieć sensu... a jednak coś w tym jest... ale aby to zrozumieć trzeba po prostu wkroczć w ten świat... bo choć on wydaje się dziwny to jednak jest światem, w którym poznajemy nie tylko nowych ludzi... ale i siebie samego....
Piotr
13 października 2003 o 09:01
Ja wczoraj właśnie puściłem komunikat, bardzo wazny dla człowieka którego dotyczy, ale teraz sam nie wiem czy tego nie wykasuję..nie chcę aby to co pisze było uznawane za kłamstwo,nie podałem nawet imienia osoby, ale rodzi się we mnie pytanie...czy mopgłem???
Nawet w psychologii znane jest takie coś jak „wygadanie się”
Blog może być rodzajem autoterapii... Przez słowa oddawanie swoich problemów światu.
Jednak ma to też złą stronę... Niewłaściwa osoba, „Jajcarz” czy po prostu cham mogą swoimi wpisami uczynić wiele szkody. Nie powinno się za bardzo otwierać na takim blogu... bo złe słowo rani bardziej.
Ale to prawda że na blogu można oszukiwać. Jak udowodnisz że ktoś pisze prawdę?... Internet ogólnie zapewnia całkowitą prawie anonimowość jednocześnie dając wielkie pole do działania oszustom. My będąc uczciwi wierzymy że ktoś też jest uczciwy a on tym czasem drwi z nas...
Dodaj komentarz